Zablokowane konta dziennikarzy na WhatsAppie
Trwa cenzurowanie mediów społecznościowych
Kilka godzin po ostatnim zawieszeniu broni w Strefie Gazy kilkunastu palestyńskich dziennikarzy – w tym główny korespondent Al Jazeery Wael al-Dahdouh i reporter Hisham Zaqqout – odkryło, że nie mają dostępu do aplikacji WhatsApp. Narzędzie to jest dla nich kluczowe w komunikowaniu się ze źródłami i redaktorami. Blokada nastąpiła w piątek 21 maja 2021 r. Konta czterech dziennikarzy przywrócono do poniedziałku.
Straciłem wszystko
Al-Dahdouh w rozmowie z Al Jazeerą powiedział, że dziennikarze zapisują się do grup Hamasu tylko po to, aby uzyskać informacje potrzebne do wykonywania pracy. Był zaskoczony, gdy otrzymał wiadomość od WhatsAppa, że jego konto zostało całkowicie i na czas nieokreślony zablokowane. Informacja ta zbiegła się z ogłoszeniem o zawieszeniu broni o godz. 2 nad ranem w piątek. Korespondenci odbierają zakaz jako „szokujący i nieuzasadniony", ponieważ w ich odczuciu nie doszło do naruszenia zasad dotyczących treści ani warunków użytkowania. Po przywrócenia konta Al-Dahdouh zauważył, że ma dostęp do grup i czatu, ale cała dotychczasowa zawartość została wymazana, tak jakby dołączał do nowej grupy lub rozpoczynał nową rozmowę. – Straciłem informacje, zdjęcia, numery – mówi mężczyzna.
Nie pierwszy raz
Tymczasem agencja Associated Press poinformowała, że „Al Jazeera pragnie mocno podkreślić, że jej dziennikarze będą nadal używać swoich kont WhatsApp i innych aplikacji do celów zbierania wiadomości i komunikacji osobistej". W komunikacie czytamy również, że dziennikarze Al Jazeery nigdy nie używali swoich kont do celów innych niż osobiste lub zawodowe.
Nie jest to pierwsza sytuacja, w której dziennikarze zostali nagle pozbawieni dostępu do WhatsAppa. W 2019 roku konta wielu korespondentów w Strefie Gazie zostały zablokowane bez wyjaśnienia. Rzecznik WhatsAppa twierdzi, że platforma nie ma wglądu w treści osobistych czatów użytkowników, ale blokuje konta, gdy zgłaszane są informacje, które wskazują, że użytkownik może być zaangażowany w wyrządzenie szkody. Firma stwierdziła, że odpowiada również na „uzasadnione wnioski prawne organów ścigania dotyczące ograniczonych dostępnych nam informacji".
Fot. Alfredo Rivera/Pixabay