Apple złożył patent dotyczący edycji wysłanych wiadomości
Edytowanie wysłanej wiadomości
Apple nigdy nie stosował w iMessage opcji modyfikacji raz wysłanego komunikatu. Teraz być może się to zmieni. Kilka firm zdecydowało się na wprowadzenie możliwości edytowania wysłanej już notki, nawet takiej, która została odczytana (można to robić np. na Discordzie lub w Microsotf Teams), w innych aplikacjach da się cofnąć wiadomość tylko w określonym czasie. Teraz tego typu zmiany rozważa Apple.
W wynikach wyszukiwania dotyczących fraz „Jak edytować wysłaną już wiadomość", „Jak anulować wysłanie dostarczonej wiadomości", „Edytowanie złej wiadomości" można znaleźć zapytania i odpowiedzi dla wszelkich istniejących programów pocztowych i komunikatorów. Opcja taka nie jest jednak w wielu przypadkach dostępna. Co zostało wysłane i dostarczone, pojawia się u odbiorcy i nic z tym nie zrobimy. Chyba że pojawi się odpowiednia aktualizacja.
iMessage z rozszerzeniem
Zintegrowana platforma Apple'a do przesyłania wiadomości mimo renomy firmy matki nie przebiła na razie popularnością komunikatorów takich jak WhatsApp czy Telegram. Jednym z powodów jest jej niedostosowanie do potrzeb użytkowników, w tym m.in. właśnie brak możliwości edytowania wysłanej wiadomości.
Urząd Patentów i Znaków Towarowych Stanów Zjednoczonych opublikował jednak aktualny wniosek Apple'a dotyczący tej opcji.
Patent na zmiany
W patencie złożonym przez Apple'a w grudniu minionego roku widać, jakie zmiany miałyby zostać wprowadzone do iMessage, aby umożliwić użytkownikom modyfikowanie wysłanych już wiadomości. Zgodnie z informacjami widocznymi na ujawnionych szkicach patentowych do edytowania takiej wiadomości wystarczy długie przytrzymanie komunikatu, który chce się zmienić. Pojawi się wówczas menu, w którym będzie można wybrać opcję modyfikowania wpisu.
Po retuszu wiadomość będzie oznaczona notką, że była edytowana. Prawdopodobnie w podglądzie widoczna też będzie historia edycji posta.
Nie wiadomo jeszcze na pewno, czy patent spowoduje rzeczywistą zmianę i opcja taka pojawi się w iMessage – ani też kiedy miałoby to nastąpić.
fot. Apple, Sung Jin Cho