Illinois chce częściowo zakazać brutalnych gier
Zakazać przemocy
Temat negatywnego wpływu brutalnych gier na młodych ludzi i wywoływanie przez nie fali przemocy jest roztrząsany od dawna. Powraca przy każdej sprawie dotyczącej przestępstwa popełnianego przez nieletnich. Stan Illinois w USA zamierza jednak pójść o krok dalej. Radni zastanawiają się nad częściową delegalizacją sprzedaży brutalnych gier video.
Politycy zauważyli, że ostatnio w Chicago dochodzi do wielu kradzieży pojazdów. Zjawisko zaczęto łączyć z grami komputerowymi. Marcus Evans Jr. z Partii Demokratycznej opracował nawet wstępny projekt ustawy, mającej wprowadzić w prawie m.in. definicję brutalnej gry. Politycy chcieliby bezwzględnie zakazać sprzedawania ich osobom nieletnim.
Organizacja kontra prawo
Projekt nie spodobał się organizacji ESA, która przyznaje obowiązujące w Stanach Zjednoczonych oznaczenia dotyczące sugerowanego wieku odbiorcy. Organizacja podkreśla, że nie powstały żadne badania, które pozwoliłyby powiązać skłonności do przemocy z graniem. Zdaniem ESA jest to forma brutalnego uproszczenia i pójścia na łatwiznę.
Organizacja uważa, że politycy powinni najpierw przeprowadzić dogłębne analizy, które pozwolą określić faktyczne czynniki powodujące wzrost przestępczości.
fot. Pixabay