Litwa na pierwszym miejscu

Z opublikowanego ostatnio raportu wynika, że na świecie działa obecnie około 450 milionów publicznych hotspotów WLAN. Ich liczba wzrosła w ciągu ostatnich czterech lat o 383%.

Demoludy górą

Na czele rankingu krajów, w których publiczne punkty dostępowe Wi-Fi zapewniają największą prędkość transmisji, aż cztery państwa leżą w Europie Środkowo-Wschodniej. Pierwsza piątka wygląda następująco (w nawiasach podano średnie prędkości pobierania/wysyłania danych w Mb/s):

1. Litwa (15,4/14.17)

2. Chorwacja (14,05/11,21)

3. Estonia (13,75/12,04)

4. Irlandia (11,43/5,2)

5. Rumunia (11,32/7,31)

Co ciekawe, w rankingu takim bardzo przeciętnie w wypadają Stany Zjednoczone (20. miejsce z prędkością pobierania 6,89 Mb/s i wysyłania 4,37 Mb/s). Interesujący jest także wynik Szwecji (17. miejsce) – jest to jedyny kraj na liście, w którym prędkość wysyłania danych (9,29 Mb/s) jest większa od prędkości pobierania (7,9 Mb/s).

Polska nie zmieściła się w pierwszej dwudziestce zestawienia prędkości sieci. Pojawiła się natomiast w innym rankingu.

W kolejce do połączenia

Największą liczbę hotspotów w porównaniu z liczbą ludności odnotowano we Francji: na jeden punkt dostępowy przypadają tam niespełna trzy osoby.

Pierwsza piątka takiego rankingu wygląda następująco (liczba użytkowników przypadających na hotspot, im mniejsza wartość, tym lepiej):

1. Francja: 2,8

2. Belgia: 2,9

3. Dania: 4,3

4 Austria: 4,6

5. Korea Południowa: 5,6

Polska zajęła w tym zestawieniu 14. mejsce (11,4 użytkownika na hotspot), wyprzedzając m.in. Norwegię (12,4 osoby), Hiszpanię (13 osób) i Kanadę (13,5 osoby).

fot. Ooma