Prawo jazdy na... drona? Tak, już niedługo
Nowe przepisy dotyczące obsługi dronów w terenie wejdą w życie 1 lipca 2020 r. Obejmą przede wszystkim egzamin, który będzie decydował o tym, czy posiadacz drona może wzbić się nim w przestworza. Do tej pory specjalne pozwolenia wymagane były wyłącznie przy większych urządzeniach latających. Drony amatorskie nie były objęte takimi obostrzeniami.
To nie tyle zmiany w przepisach, ile w zasadzie stworzenie nowego systemu dotyczącego pilotowania dronów: zarówno amatorskich, jak i profesjonalnych. System ten będzie bazował na przepisach z krajów unijnych. A te znacznie różnią się od polskich.
W tej chwili mamy ok. 100 tys. użytkowników dronów w terenie. Liczba ta rośnie, ponieważ ceny maleją, a sprzętu pojawia się coraz więcej. Niskie wysokości są więc powoli opanowywane przez droniarzy, a to może w przyszłości wpłynąć na... kolizje.
Posiadacze świadectw kwalifikacji na drona, szczególnie tych dotyczących latania w tzw. VLOS (czyli w zasięgu wzroku operatora), będą musieli dostarczyć dokumenty do właściwych organów państw członkowskich. Inaczej dokumenty utracą ważność. Koniecznie trzeba będzie to zrobić do 1 lipca 2021 r.
Egzamin na droniarza będzie można zdawać online, poprzednio przechodząc odpowiednie szkolenie. Po otrzymaniu certyfikatu oficjalnie każdy posiadacz drona stanie się pilotem.
fot. david henrichs – Unsplash