Stanowi prokuratorzy generalni USA są przeciwni Facebookowi dla dzieci
Nie idźmy tą drogą
Prokuratorzy generalni z 44 stanów USA wezwali Facebooka do rezygnacji z projektu specjalnej wersji Instagrama oraz Facebooka, przeznaczonego dla dzieci poniżej 13 roku życia. Takie stanowisko uzasadniano najczęściej negatywnym wpływem mediów społecznościowych na zdrowie psychiczne najmłodszych. Prokuratorzy przypominają, że serwis już wcześniej miał problem z ochroną młodszych użytkowników przed szkodliwymi treściami na swojej platformie. Stanowisko przedstawiono w liście otwartym, skierowanym do firmy.
Wspólny front obu sił
Komunikat ten jest wywołany marcowymi przesłuchaniami Marka Zuckerberga przed Izbą Reprezentantów. Wtedy dyskutowano na temat odpowiedzialności Facebooka, Google’a i Twittera za eskalację wydarzeń pod Kapitolem. Za sprawą ujawnionych podczas przesłuchania dokumentów, na światło dzienne wypłynął temat specjalnych edycji obu serwisów. Sytuacja będzie o tyle trudna dla firmy, że bezpieczeństwo dzieci w internecie to jedna z kilku spraw, która w pełni łączy obozy Demokratów i Republikanów. Obie strony zgadzają się, że portale społecznościowe wpływają negatywnie na samopoczucie młodzieży, powodując obniżenie samooceny, a w skrajnych przypadkach wywołując myśli samobójcze.
Zdaniem prokuratora generalnego USA, posiadanie konta na Facebooku czy Instagramie stawia przed młodymi ludźmi cały szereg wyzwań, na które nie są gotowi. Jako najważniejsze wskazuje kwestie prywatności czy trwałości umieszczanych w internecie treści. Powołał się na zgłoszone w 2020 roku administracji 20 milionów zdjęć przedstawiających wykorzystywanie seksualne nieletnich. Wskazano też, że testowa aplikacja Messenger Kids miała istotną wadę projektową, która pozwalała dzieciom na obejście blokady rozmawiania z osobami nieznajomymi.
Dzieci i tak korzystają z internetu
Rzecznik Facebooka odpowiedział już na te zarzuty. Firma zobowiązała się m.in. nie wyświetlać w takiej wersji serwisu żadnych reklam. Platforma obiecuje też konsultowanie się z ekspertami w dziedzinie zdrowia psychicznego i rozwoju oraz zachęca do podjęcia współpracy również prawodawców regionalnych.
Koncern uważa, że taka platforma jak najbardziej jest konieczna, biorąc pod uwagę fakt, że niezależnie od jej istnienia, dzieci i tak będą korzystać z sieci. W tej sytuacji trzeba rozwijać każdy projekt, który sprawi, że będzie odbywało się to w bezpieczny sposób. Brak takich platform powoduje najczęściej, że młodzi użytkownicy kłamią podczas autoryzacji wieku i trafiają w jeszcze bardziej niebezpieczne miejsca. Niezależnie od tego czy Facebook i Instagram dla juniorów powstaną, kwestia ochrony dzieci w internecie wciąż pozostanie palącym problemem naszych czasów.
fot. Pixabay