W Szanghaju uruchomiono autonomiczne taksówki
W Szanghaju coraz popularniejsze stają się taksówki bez kierowców
Wkrótce w Chinach jeszcze trudniej będzie porozmawiać z kierowcą o pogodzie. Do tej pory najpoważniejszą przeszkodą była, przynajmniej dla turystów, bariera językowa. Usługa RoboTaxi może sprawić natomiast, że wkrótce w pojazdach po prostu nie będzie do kogo się odezwać.
Poproszę do centrum
AutoX, jedna z największych korporacji taksówkowych w Szanghaju ogłosiła wprowadzenie usługi RoboTaxi. To już kolejny przewoźnik w Szanghaju oprócz Didi, który wozi pasażerów autonomicznymi taksówkami. Na początek flota będzie składać się ze 100 pojazdów, a z czasem ma się powiększać. By zamówić nietypową podwózkę, wystarczy aplikacja AutoNavi.
Podróże będą na razie ograniczone do jednej dzielnicy. Celem firmy jest ponad milion autonomicznych pojazdów w całym kraju do 2030 roku. Samobieżnych taksówek w Chinach przybywa również w innych miastach. Łącznie pięciu przewoźników zdecydowało się w ostatnim czasie na taki ruch. AutoX wyróżnia się na ich tle tym, że jako jedyna firma ma uprawnienia do świadczenia takich usług również w Kalifornii.
To naturalnie spore wyzwanie dla przewoźników. Ciekawi jesteśmy zwłaszcza statystyk wypadków z udziałem tych pojazdów, o co w zatłoczonych chińskich dzielnicach może być nietrudno. Dla Polski to wciąż raczej odległa przyszłość, ale kto wie... może kiedyś ten trend dotrze też do nas.
fot. AutoX