A A A

Za dwa lata znikną ciasteczka

3 lutego 2020, 17:20
Dla zirytowanych wyskakującymi powiadomieniami o cookies mamy dobrą wiadomość. W ciągu najbliższych dwóch lat powinny one zniknąć.
Za dwa lata znikną ciasteczka

Największe przeglądarki internetowe zaczęły już domyślnie blokować popularne ciasteczka, które umożliwiają śledzenie i profilowanie użytkowników w internecie, ponieważ nie wszyscy – z oczywistych względów – są nimi zainteresowani. Początkowo, jeszcze w 2017 r., na taki krok zdecydowała się przeglądarka Safari. W połowie 2019 r. podobną funkcję wprowadził Firefox, a kilka dni temu również nowy Edge. Jedynym wyjątkiem jest na razie lider rynku – Chrome, używany przez ok. 64% internautów. Jednak i ta przeglądarka zapowiedziała pozbycie się zewnętrznych cookies w ciągu dwóch lat.

W walce o zapewnienie prywatności swoim użytkownikom przodują Safari i Mozilla, co jest zrozumiałe. Twórcy tych przeglądarek – Apple i Fundacja Mozilla – nie mają żadnego interesu w tym, by działać na rzecz zachowania śledzących nas ciasteczek, i chętnie dostosowują swoje oprogramowanie do założeń ochrony prywatności użytkowników w Internecie. Co innego Google i Microsoft, które czerpią pokaźne zyski z reklamy w sieci. Jednak i te firmy zmieniają swoją politykę dotyczącą plików cookies.

Klika dni temu udostępniono nową wersję przeglądarki Edge firmy Microsoft, która wprowadziła funkcję domyślnego blokowania zewnętrznych plików cookies. Według zapowiedzi podobny ruch na początku lutego miał także wykonać Google, którego nowa wersja przeglądarki – Chrome 80 – również miała zawierać domyślnie włączoną funkcję blokowania ciasteczek.

– Firma zapowiedziała jednak, że przesunie decyzję o dwa lata, aby branża reklamy internetowej i wydawcy stron WWW mieli więcej czasu na przygotowanie się do nowych zasad – mówi Elżbieta Kornaś, brand manager w serwisie Domeny.pl.

Po zmianach znaczenie będą mieć jedynie wewnętrzne pliki cookies. Za ich sprawą możliwe jest rozpoznawanie użytkowników w witrynie, dzięki czemu nie muszą oni wpisywać tych samych informacji przy ponownych odwiedzinach lub po przejściu z jednej strony na inną wewnątrz serwisu.

Dla właścicieli stron WWW sposobem na ograniczenie negatywnych skutków nowej polityki przeglądarek jest implementacja na szerszą skalę funkcji logowania się do serwisu. Dzięki temu mogą oni zyskać pełny dostęp do danych na temat zachowania użytkownika bez konieczności korzystania z plików cookies.

– Potencjalnie najwięcej na zmianach mogą skorzystać te serwisy, które już teraz są w stanie śledzić użytkowników dzięki ich zalogowaniu się do usług serwisu – zauważa Artur Pajkert, ekspert z serwisu Linuxpl.com.

Chodzi oczywiście o takich gigantów jak Google czy Facebook. Kiedy bowiem śledzenie użytkownika przez zewnętrzne pliki cookies przestanie być możliwe, wzrośnie rola reklam kierowanych do człowieka, a nie na ciasteczko. Takie celowanie reklam do odbiorcy – bez względu na urządzenie, z którego ten korzysta, i odwiedzane przez niego serwisy – może mieć „w ofercie" np. portal społecznościowy, jak Facebook czy Google, do którego dana osoba jest zalogowana na różnych urządzeniach.

Złoty okres mogą mieć także sieci reklamowe oferujące reklamę kontekstową oraz specjalistyczne serwisy internetowe, które ten kontekst do wyświetlania reklam będą dostarczać. Content marketing zyska więc na znaczeniu nie tylko jako element działań SEO, ale też jako miejsce umieszczania przekazów reklamowych.

fot. PR Solutions


Tagi:
Ocena:
Oceń:
Komentarze (0)

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Komentarze wyświetlane są od najnowszych.
Najnowsze aktualności


Nie zapomnij o haśle!
21 czerwca 2022
Choć mogą się wydawać mało nowoczesne, hasła to nadal nie tylko jeden z najpopularniejszych sposobów zabezpieczania swoich kont, ale także...


Załóż konto
Co daje konto w serwisie pcformat.pl?

Po założeniu konta otrzymujesz możliwość oceniania materiałów, uczestnictwa w życiu forum oraz komentowania artykułów i aktualności przy użyciu indywidualnego identyfikatora.

Załóż konto