AktualnościNikt nie chce cienkich iPhone'ów? Apple drastycznie tnie produkcję modelu Air kilka tygodni po jego premierze

Nikt nie chce cienkich iPhone'ów? Apple drastycznie tnie produkcję modelu Air kilka tygodni po jego premierze

iPhone'y Air nie mogą pochwalić się zbyt ciepłym przyjęciem na zachodnich rynkach, a największym zainteresowaniem smartfony te cieszą się podobno w Chinach. W związku z tym Apple postanowiło podjąć decyzję, o przekierowaniu mocy przerobowych na produkcję standardowych modelów nowej generacji telefonów.

Apple iPhone Air
Apple iPhone Air
Źródło zdjęć: © Apple

Wedle informacji dostarczonych przez portal Nikkei Asia, iPhone'om Air daleko do sukcesu sprzedażowego. Apple jest tego faktu świadome, w związku z czym zdecydowało się drastycznie obniżyć produkcję rzeczonego modelu, stawiając wszystko na klasyczne iPhone'y 17 oraz iPhone'y 17 Pro. Biorąc pod uwagę skalę cieć, wersja Air zbliża się już praktycznie do końca swojego nieprzesadnie długiego żywota.

Nikt nie chce iPhone'ów Air

Mimo że iPhone'y Air cieszą się nikłą popularnością wszędzie poza Chinami (w których to trafiły do sprzedaży dopiero w ubiegłym tygodniu i wciąż są traktowane jako nowość), tak pozostałe modele nowych smartfonów Apple'a sprzedają się jak ciepłe bułeczki. Produkcja zwykłych iPhone'ów oraz tych z dopiskiem "Pro" w nazwie zostaje zwiększona kosztem modeli Air, a producent utrzymuje, że jego plan wyprodukowania od 85 do 90 milionów egzemplarzy smartfonów z 17. serii pozostaje aktualny.

Źródła, na które powołuje się wspomniany w pierwszym akapicie serwis, twierdzą, iż iPhone'y Air odpowiadają za ok. 10-15% całkowitej produkcji nowych iPhone'ów w bieżącym roku. Gigant z Cupertino już teraz rozesłał do wielu dostawców notkę z informacją, że zamówienia na komponenty oraz podzespoły do cienkich smartfonów zostaną drastycznie zredukowane.

Jedna z osób, przedstawiona jako menedżer łańcucha dostaw, przekazała przy tym, że "zamówienia produkcyjne na iPhone’a Air od listopada będą stanowić mniej niż 10% wolumenu w porównaniu z wrześniem". Oznaczałoby to, że liczba wyprodukowanych egzemplarzy spadnie aż dziesięciokrotnie – i to zaledwie po upływie nieco ponad miesiąca od debiutu sprzętu na Zachodzie.

Abstrahując od niewątpliwej porażki, jaką okazał się iPhone Air, zainteresowanie "tradycyjnymi" przedstawicielami marki przerosło wszelkie oczekiwania. Jak już wspomniano, amerykańska korporacja zdecydowała się stworzyć 5 milionów więcej kopii iPhone'ów 17, niż pierwotnie zakładano. Również wersja Pro doczeka się dodatkowego nakładu, acz w tym kontekście nie padła konkretna liczba.

Nikkei Asia, na potwierdzenie doniesień swoich informatorów, powołało się na czas oczekiwania na poszczególne modele smartfona w Stanach Zjednoczonych. I tak na zwykłego iPhone'a 17 przeciętny Amerykanin musi czekać mniej więcej od 2 do 3 tygodni, z kolei na iPhone'a 17 Pro – od tygodnia do dwóch. iPhone'y Air są zaś dostępne do wysyłki od ręki – zamawiasz i masz u siebie w przeciągu paru dni.

Na koniec zwrócono jeszcze uwagę na fakt, że Apple jest jednym z niewielu producentów smartfonów, który nie planuje zmniejszania produkcji swoich urządzeń (jako całości). Jeden z dostawców części elektronicznych powiedział podobno, że "Apple jest jedynym klientem, który jak dotąd utrzymał prognozy produkcyjne dla swojej najnowszej serii", jako że wszyscy pozostali klienci tego przedsiębiorstwa spodziewają się spadku sprzedaży w 2025 roku. Nie przekazano, o jakie dokładnie marki mowa.

Jakub Dmuchowski, redaktor pcformat.pl

Wybrane dla Ciebie