Możliwości
Hyundai został wyposażony niemal we wszystkie możliwe wejścia wideo, a także analogowe i cyfrowe wyjście dźwięku. Oprócz analogowego tunera telewizyjnego ma także DVB-T, ale bez dekodowania MPEG‑4. Jest to niedopatrzenie producenta, bo urządzenie ma już dekoder MPEG‑4, służący do wyświetlania filmów. Jego wykorzystanie do odbioru telewizji mogłoby się wydawać oczywiste, ale nie zostało zapewnione.
Telewizor wyświetla filmy i zdjęcia z różnych nośników, ale niestety różnorodność obsługiwanych materiałów nie jest duża. W przypadku zdjęć są to tylko pliki JPEG, w przypadku filmów pliki AVI (w tym DivX oraz XviD), a także VOB. Wyświetla za to 10 różnych formatów napisów z polskimi znakami diakrytycznymi, ale użytkownik nie ma możliwości zmiany ich wielkości czy kolorów.
Jakość
Jakość obrazu jest bardzo słaba, bo nawet bez testowania sprzętu widać nierównomierne podświetlenie matrycy, problemy z odwzorowaniem ciemnych odcieni (są zbyt ciemne). W testach ujawnia się dodatkowo długi czas reakcji matrycy (realnie 30 ms), przebarwienia obrazu widoczne już pod kątem 40–50 stopni itd. Na domiar złego telewizor nie może służyć jako monitor, bo nie potrafi wyświetlać obrazu w swojej natywnej rozdzielczości 1440x900.
Nie da się także pominąć tematu jakości wykonania. Słabo wygląda menu, które jest intuicyjne, ale nieładne i z nieudolnym tłumaczeniem na język polski. Część komunikatów jest wyświetlana po czesku. Pilot ma za dużo przycisków, poza tym nie czuć momentu ich wciśnięcia.
Pomysł firmy Hyundai można uznać za bardzo dobry. Wiele osób potrzebuje niewielkiego telewizora, niekoniecznie od razu 32”. Także wiele osób ma płyty z filmami, które mogą być odtwarzane bezpośrednio na telewizorze. Jednak realizacja tego pomysłu okazuje się bardzo zła.
PLUSY:
- Wbudowany odtwarzacz czytający z DVD, karty pamięci i USB
- 10 formatów napisów z polskimi znakami
- Odczyt z plików VOB
MINUSY:
- Słaba jakość obrazu
- Brak możliwości wyświetlania obrazu w rozdzielczości natywnej
- Niewygodny pilot
- Tuner DVB-T bez obsługi MPEG-4
- Słabe tłumaczenie menu na język polski
Hyundai został wyposażony niemal we wszystkie możliwe wejścia wideo, a także analogowe i cyfrowe wyjście dźwięku. Oprócz analogowego tunera telewizyjnego ma także DVB-T, ale bez dekodowania MPEG‑4. Jest to niedopatrzenie producenta, bo urządzenie ma już dekoder MPEG‑4, służący do wyświetlania filmów. Jego wykorzystanie do odbioru telewizji mogłoby się wydawać oczywiste, ale nie zostało zapewnione.
Nie da się także pominąć tematu jakości wykonania. Słabo wygląda menu, które jest intuicyjne, ale nieładne i z nieudolnym tłumaczeniem na język polski. Część komunikatów jest wyświetlana po czesku. Pilot ma za dużo przycisków, poza tym nie czuć momentu ich wciśnięcia.
