A A A

Ile kosztuje za darmo

PC Format 03/2016
Popularne i chętnie instalowane darmowe aplikacje w rzeczywistości nie są całkowicie darmowe  zamiast pieniędzy trzeba za nie zapłacić w inny sposób, na przykład swoimi danymi, które trafiają później do rąk nieznanych ci firm. Grzegorz Kubera

Dużo zależy od użytkownika

Czasami uprawnienia, których wymaga aplikacja mobilna, na pierwszy rzut oka zdają się naruszać prywatność użytkownika, ale w praktyce tak nie jest. Przykładowo aplikacja Spotify wymaga dostępu do albumu ze zdjęciami – chodzi o to, aby użytkownik mógł wybrać zdjęcie profilowe. Bywa i inaczej. –Jeżeli np. notatnik chce mieć dostęp do naszych kontaktów, wysyłania SMS-ów i śledzenia naszej lokalizacji, powinno to wzbudzić czujność – zwraca uwagę przedstawiciel Kaspersky Lab Polska.

I jeszcze druga sprawa – niektórzy użytkownicy nie przechowują w telefonie zbyt poufnych danych, przez co mogą godzić się na większe wymagania aplikacji i przyznawać szersze uprawnienia niż inni. Jeżeli przechowujesz w telefonie kilka zdjęć znajomych i obrazki z internetu, być może nie będzie ci przeszkadzać, gdy dana aplikacja zyska do nich dostęp. –Ale gdy zrobiliśmy zdjęcie, na którym jest rachunek telefoniczny czy numer karty kredytowej, wtedy dajemy twórcy aplikacji dostęp do poufnych informacji – mówi Wysocki. Dodaje, że poza listą wymaganych uprawnień warto sprawdzić średnią ocenę aplikacji i liczbę pobrań.

Komputery bezpieczniejsze

Twórcy bezpłatnych programów pecetowych nie mają aż tak dużego pola manewru. Poniekąd wynika to z tego, że takie programy łatwiej kontrolować, a także z powodu dużej popularności antywirusów.

Jednym z podstawowych zabiegów jest pozyskiwanie danych użytkownika (zwłaszcza adresów e-mail), a następnie wysyłanie mu ofert reklamowych. Twórcy wielu stron stosują techniki szpiegujące użytkownika – sprawdzane jest zwłaszcza to, które strony przeglądasz. Wtedy, jeśli pasujesz do „profilu”, reklamy zaczynają być wyświetlane w ramach tzw. remarketingu. Wyobraź sobie, że odwiedzasz sklep z elektroniką, bo rozważasz zakup słuchawek bezprzewodowych. Przeglądasz ofertę sklepu, ale ostatecznie nie kupujesz żadnego modelu. Kiedy jednak trafiasz później na strony o określonej tematyce (np. blogi o tematyce audio, serwisy informacyjne z branży technologicznej, Facebooka), z boku wyświetlane są reklamy słuchawek bezprzewodowych.

Niektóre programy antywirusowe mają dodatkowe wtyczki do przeglądarek internetowych, które blokują tego rodzaju szpiegowanie. Jeśli nie życzysz sobie szpiegowania, a twój antywirus nie ma takich zabezpieczeń, zawsze możesz skorzystać ze specjalnej przeglądarki internetowej, która powstała z myślą o prywatności użytkowników. My polecamy Epic Privacy Browser, która opiera się na tym samym silniku co Google Chrome i jest dostępna w wersjach dla Windows i Mac OS X. 

Czytaj uprawnienia aplikacji

Listę uprawnień, których aplikacje wymagają przy instalacji, znajdziesz w sklepie Google Play czy Apple App Store w „Polityce prywatności”. Zanim pobierzesz daną aplikację, zapoznaj się z tym wykazem – jest dostępny przy każdej aplikacji, bo wymaga tego sklep. Zestawienie i szczegółowe opisy uprawnień potrzebnych 18 popularnym aplikacjom na Androida znajdziesz na stronie firmy Pew Research: www.pewinternet.org/interactives/apps-permissions

Podział programów ze względu na model biznesowy

Freeware – programy rozdawane za darmo. Nie należy tego mylić z GPL, czyli tzw. otwartym oprogramowaniem, bo ten typ licencji reguluje inne kwestie, związane m.in. z możliwością modyfikacji kodu i jego publikowaniem.

Adware – w przypadku tej odmiany freeware’u aplikacja jest darmowa, ale ma wbudowane pola, na których wyświetlane są reklamy. Zarobek producenta aplikacji zależy od liczby wyświetleń reklam. Koszt, który ponosi użytkownik, to ewentualny dyskomfort psychiczny oraz cena dodatkowej transmisji danych. Niektóre aplikacje po odłączeniu od internetu dalej działają poprawnie, po prostu nie wyświetlając reklam.

Trial – wersja próbna. Program działa bez żadnych ograniczeń przez pewien czas. Po upływie tego okresu przestaje działać do momentu wykupienia licencji. Jest to jedna z najbardziej uczciwych zasad licencjonowania – użytkownik może sprawdzić, jak działa program. Jeżeli ma do wykonania jedno proste zadanie, zdąży je wykonać w okresie testów i w ogóle nie musi płacić za software.

Try’n’buy – odpowiednik modelu free-to-play w grach. Jest to darmowa aplikacja, która oferuje podstawową funkcjonalność. Bardziej zaawansowane, ciekawsze funkcje są wyłączone. Aby je uruchomić, należy zapłacić.

Pełna wersja – płatna aplikacja działająca beż żadnych ograniczeń. Zdecydowaną większość aplikacji należy zarejestrować przez internet. Niekiedy liczba rejestracji jest ograniczona, co sprawia problemy osobom często reinstalującym system.

Abonament – ten typ licencjonowania jest wykorzystywany coraz częściej. Użytkownik kupuje prawo do użytkowania aplikacji w wybranym okresie. Zazwyczaj w ten sposób sprzedawane są programy wymagające częstego aktualizowania baz danych, np. antywirusy. Do kupna abonamentu zachęca też np. aktualizowanie do zawsze najnowszej wersji.


Ocena:
Oceń:
Komentarze (4)

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Komentarze wyświetlane są od najnowszych.
Najnowsze aktualności


Nie zapomnij o haśle!
21 czerwca 2022
Choć mogą się wydawać mało nowoczesne, hasła to nadal nie tylko jeden z najpopularniejszych sposobów zabezpieczania swoich kont, ale także...


Artykuły z wydań

  • 2024
  • 2023
  • 2022
  • 2021
  • 2020
  • 2019
  • 2018
  • 2017
  • 2016
  • 2015
  • 2014
  • 2013
  • 2012
  • 2011
  • 2010
  • 2009
  • 2008
  • 2007
Zawartość aktualnego numeru

aktualny numer powiększ okładkę Wybrane artykuły z PC Format 1/2022
Przejdź do innych artykułów
płyta powiększ płytę
Załóż konto
Co daje konto w serwisie pcformat.pl?

Po założeniu konta otrzymujesz możliwość oceniania materiałów, uczestnictwa w życiu forum oraz komentowania artykułów i aktualności przy użyciu indywidualnego identyfikatora.

Załóż konto