Znów pod kreską

Wczoraj (20 lipca) cena bitcoina osiągnęła rekordowo niski poziom. Po raz pierwszy od 22 czerwca za jednostke kryptowaluty płacono mniej niż 30 tysięcy dolarów. Obecna wartość jest już dwukrotnie niższa od kursu z kwietnia, kiedy osiągnął on pułap 60 tysięcy dolarów.

Sprawa polityczna

Choć eksperci wciąż mają długoterminowe zaufanie do inwestycji w kryptowaluty, obecna sytuacja bitcoina tylko przyspiesza spadek zainteresowania cyfrowymi aktywami. Wyraźne spadki w efekcie notuje też ethernum, dziś warte tylko 1,75 tys. dolarów. Przyczyniają się do tego zakazy wydobywania kryptowalut w Iranie oraz Chinach i zapowiedź nałożenia nowych podatków przez rząd USA. Sekretarz skarbu USA Janet Yellen stwierdziła, że prawodawcy muszą nawiązać współpracę i przyspieszyć opracowywanie regulacji zagadnień związanych z cyfrowymi aktywami.

– Współpraca regulatorów pozwoli nam ocenić potencjalne korzyści ze stablecoinów, a jednocześnie zmniejszyć ryzyko, jakie mogą stanowić dla użytkowników, rynków lub systemu finansowego. W świetle szybkiego wzrostu zasobów cyfrowych ważne jest, aby agencje współpracowały w zakresie regulacji tego sektora i opracowywania wszelkich niezbędnych zaleceń – zapowiada Yellen.

Na ostatnie spadki duży wpływ miały też ostatnie działania malezyjskiej policji, która przejęła 1069 platform wydobywczych na terenie całego kraju. Organy ścigania interweniowały, ponieważ koparki były nielegalnie podłączone do sieci elektrycznej i pobierały prąd bez opłat.

Górnicy w odwrocie

Kryzys wirtualnego górnictwa widoczny jest już w portalach aukcyjnych. W serwisie eBay pojawiło się ostatnio sporo używanych kart GeForce RTX 3060, oferowanych po niskich cenach oraz koparek ASIC, szczególnie popularnych wśród osób pozyskujących bitcoiny. Trudno oczywiście polecać ich zakup, ale spadek popytu jest zapowiedzią unormowania się sytuacji na rynku.

Szacuje się, że w najbliższych miesiącach kryptowaluty wciąż będą w odwrocie. Z drugiej strony w oczach analityków wciąż są dobrą inwestycją na przyszłość. Eksperci szacują, że przed 2050 rokiem bitcoin stanie się na świecie globalną walutą rezerwową. Zły okres w końcu kiedyś minie.

fot. Pixabay