A A A

Komputer jutra - CeBIT 2010

11 marca 2010, 12:12
Komputer jutra - CeBIT 2010

Kowalski dostanie nowy komputer. Jaki? Pozbawiony udziwnień oraz niepotrzebnych wodotrysków. Tak wynika z nowości przedstawionych na targach CeBIT w Hanowerze.

- Targi CeBIT przez ostanie 10 lat nie tylko stały się mniejsze, tak naprawdę najgorsze jest to, że nie przyjeżdża tu tyle ważnych osób, co kiedyś - narzekał jeden z Tajwańczyków, zapytanych o stan hanowerskich targów CeBIT. Kiedyś hanowerska wystawa komputerowa zaskakiwała innowacjami, premierowymi rozwiązaniami oraz oferowała możliwość zrobienia konkretnych interesów. Stopniowo jednak kolejni komputerowi giganci wycofywali się z ekspozycji swoich produktów na targach CeBIT. Potem przyszedł kryzys. Paradoksalnie, dzisiaj miejsce Europejczyków w samym środku Europy zajęły firmy z Tajwanu oraz Chin. Znak czasów?

Wstępne liczby przemawiają na korzyść CeBIT-u - 4 157 wystawców z 68 krajów i 334 tys. zwiedzających brzmi dumnie, ale w rzeczywistości ogranicza się to w większości przypadków do małych stoisk na których trudno doszukać się czegoś ciekawego, nawet jeśli jesteśmy biznesmenem. Uwagę przeciętnego Kowalskiego bez wątpienia mogły przyciągnąć kolorowe komputery, darmowe upominki oraz hostessy. Jednak osoby śledzące na bieżące branżę technologii dobrze wiedzą, że niczego rewolucyjnego nie pokazano. Nawet w temacie hostess.

Przechadzając się po kilku (dosłownie) halach hanowerskiej powierzchni wystawowej, trudno nie było oprzeć się wrażeniu, które mieliśmy miesiąc wcześniej przygotowując reportaż z największych targów telekomunikacyjnych - MWC w Barcelonie. Gwałtowny, częściowo niepotrzebny postęp technologiczny, ustąpił miejsca pragmatycznym i ergonomicznym rozwiązaniom, które rzeczywiście przydadzą się przysłowiowej rodzinie Kowalskich w ich codziennej pracy, nauce oraz zabawie.

 

Jaki zatem będzie zatem komputer sprzedawany w najbliższych 2-3 latach? Po pierwsze będzie działać na bazie systemu operacyjnego Windows 7 i w większości przypadków będzie to komputer przenośny. Nie ma co ukrywać - stacjonarne pecety będą dzielnie służyć przede wszystkim w firmach oraz w pokojach graczy i grafików. Reszta użytkowników albo skorzysta z nettopa (małego komputerka przenośnego), albo - co bardziej prawdopodobne - kupi sobie nowego notebooka lub netbooka (mniejszy odpowiednik laptopa). Co takiego nadzwyczajnego będzie miał nowy komputer przenośny Kowalskiego?

Pierwszą nowością będzie interfejs USB 3.0. Każdy użytkownik komputerów korzysta obecnie z technologii USB (w większości przypadków - USB 2.0) i trudno wyobrazić sobie zrzucanie zdjęć z aparatów, wgrywanie muzyki czy przenoszenie plików bez tej platformy. USB w wersji 3.0 przyśpieszy cały proces przegrywania dziesięciokrotnie, co oznacza rewelacyjny skok jakościowy, tak bardzo potrzebny w dobie filmów w wysokiej rozdzielczości, zdjęć o doskonałej jakości i gigabajtów muzycznych bibliotek.

 

Drugim czysto użytecznym rozwiązaniem jest czas pracy na baterii. Koszmar notebooka przestającego działać w podróży lub w pracy zostanie zlikwidowany dzięki nowym energooszczędnym procesorom oraz platformom mobilnym. Dotychczas na tej płaszczyźnie wojnę ze sobą prowadziły firmy Intel i AMD, dzisiaj jednak głównym przeciwnikiem ojców Pentium jest potentat kart graficznych Nvidia. Twórcy kary GeForce pokazali na targach CeBIT procesory Ion 2 oraz platformę mobilną Optimus. Te pierwsze powstały z myślą o małych netbookach oraz nettopach, natomiast Optimus ma zagwarantować do 12 godzin pracy i zabawy po jednym ładowaniu baterii. - Przeciętnego użytkownika nie interesuje obsługa najnowszych sterowników DirectX 11. Do niego przemawiają takie plusy jak dobra bateria - słusznie zuważył w rozmowie z INTERIA.PL Igor Stanek z Nvidia.

Platforma Optimus w czasie rzeczywistym zarządza zużyciem energii komputera - zależnie od tego, co na nim robimy, procesor i karta graficzna pracują na odpowiednich "obrotach", zużywając jak najmniej energii. Wstępne testy pokazały, że Optimus rzeczywiście wytrzymuje ponad 10 godzin bez podłączenia do prądu. To wyraźny trend. Intel już przygotowuje odpowiedź w postaci dwurdzeniowego procesora Atom przeznaczonego dla netbooków oraz nettopów, nie zabraknie także nowych platform mobilnych.

Ile to będzie kosztowało?

Pozostałe nowości zaimplementowane w najnowszych notebookach to nic innego, jak obecne na rynku standardy, takie jak np. napędy optyczne nowej generacji Blu-ray, czy poprawiona obsługa materiałów wideo w wersji HD oraz umożliwienie grania w 3D na notebookach dzięki technologii 3D Vision Nvidia. Wszystko to, co jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się jedynie dodatkiem dla wybranych - dzisiaj oficjalnie stało się standardem.

Ile zatem przyjdzie nam za to zapłacić? - brzmi podstawowe pytanie. Na szczęście opisywane rozwiązania nie są premierowymi, drogimi technologiami. Pierwsze notebooki z USB 3.0, energooszczędnymi platformami mobilnymi oraz multimedialnymi będą kosztować ponad 4 tys. złotych, ale w przeciągu pół roku ceny zaczną spadać, w sam raz, aby zaprezentowane w Hanowerze nowości stały się dostępne za mniejszą cenę w sam raz na święta. Jednak chętni będą mogli kupić komputery z nowymi rozwiązaniami już wraz z początkiem wiosny.

Bez fantazjowania

Komputer i związane z nim komponenty były bez wątpienia głównym bohaterem CeBIT-u. Mimo wszystko nie mogło jednak zabraknąć wielu fantazyjnych i często pozostających wyłącznie na deskach kreślarskich projektów. Nie obyło się zatem bez futurystycznie wyglądających notebooków, urządzeń sterowanych głosem oraz ruchem i bardziej praktycznych rozwiązań z dziedzin telekomunikacji, medycyny i komputeryzacji.

Targi CeBIT podzielono na kilka tematycznych części. Tak oto mogliśmy trafić do sektorów traktujących o mobilnych urządzeniach oraz internecie, obok nie mogło zabraknąć tak modnej w ostatnich miesiącach tematyki 3D oraz nieschodzącej z afiszów problematyki "Zielonego IT", czyli komputerów i urządzeń elektronicznych zbudowanych z bardziej przyjaznych środowisku komponentów.

Potencjalnie interesującymi wydawały się pawilony Future Parc i TeleHealth oferujące nowoczesne rozwiązania dla człowieka i ułatwiające codzienne życie. Na koniec zostawiono sekcje promujące pojedyncze kraje oraz strefę aplikacji, głównie biznesowych. Całość połączono tematycznym hasłem "Connected Worlds" mającym symbolizować integrację różnych kultur, technologii i stron świata za pomocą najnowszych rozwiązań z dziedziny komputeryzacji i telekomunikacji.

- Europa jest i pozostanie technologiczną inspiracją dla reszty świata - powiedziała dumnie Angela Merkel podczas zwiedzania CeBIT-u. Jest to o tyle prawdą, jeśli założymy, że to nadal Europejczycy i Amerykanie kupują najwięcej nowości oraz współtworzą nowe technologie. Jednak ich produkcją i wdrażaniem na rynek coraz częściej zajmują się Azjaci. Może właśnie dlatego notebooki jutra są przede wszystkim efektywne, a nie efektowne.

Łukasz Kujawa i Marcin Kosiński, Hanower


Tagi:
Ocena:
Oceń:
Komentarze (0)

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Komentarze wyświetlane są od najnowszych.
Najnowsze aktualności


Nie zapomnij o haśle!
21 czerwca 2022
Choć mogą się wydawać mało nowoczesne, hasła to nadal nie tylko jeden z najpopularniejszych sposobów zabezpieczania swoich kont, ale także...


Załóż konto
Co daje konto w serwisie pcformat.pl?

Po założeniu konta otrzymujesz możliwość oceniania materiałów, uczestnictwa w życiu forum oraz komentowania artykułów i aktualności przy użyciu indywidualnego identyfikatora.

Załóż konto