Drobna kosmetyka

Od teraz Bing nazywa się Microsoft Bing. Ta niewielka zmiana mocniej podkreśla przede wszystkim, że jest to usługa Microsoftu; jest też dążenie do ujednolicania nazw produktów koncernu. Przy okazji firma chce podkreślić ewolucję swojego produktu, który ze zwykłej wyszukiwarki staje się coraz bardziej kolejną usługą i wciąż dostaje nowe funkcje.

Dalsza integracja

Bing jest wykorzystywany do wyszukiwania służbowego w pakiecie Microsoft 365 czy podczas gry w Flight Simulatora. W ten sposób gigant z Redmond chce podkreślić postępującą integrację z innymi narzędziami.

Oprócz tego zaprezentowano nowe, widoczne u góry logo usługi w kształcie małej litery „b”. Zmodyfikowany znak graficzny nie niesie specjalnego przesłania poza stylistycznym nawiązaniem do nowych ikonek innych usług. Jest dość podobny do poprzedniej wersji, a główna zmiana polega na dodaniu zaokrągleń oraz kolorystyki nadającej wrażenie trójwymiarowości.

fot. Microsoft