Nie chcemy inwigilacji internetu w Polsce!
Jak donosi Rzeczpospolita, pomysł inwigilacji działań internautów powstał 8 czerwca na spotkaniu w MSWiA. Udział w nim wzięli m.in. przedstawiciele Komendy Głównej Policji, Straży Granicznej, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i MSWiA. Dane miałyby być gromadzone na okres 5 lat! Ciężar finansowy poniosą oczywiście właściciele witryn, forów dyskusyjnych czy komunikatorów. Koszty nie są małe, aby gromadzić takie ilości danych, trzeba zakupić serwery, stworzyć mechanizmy. Co ciekawe, policja i inne służby miałyby do nich dostęp w każdej chwili, i to zdalnie.
– Byłby istny matrix: inwigilacja na żądanie, na którą nie zgodzi się żaden internauta – twierdzi Tomasz Jażdżyński, prezes Interia.pl.
– Wysłaliśmy protest w tej sprawie do ministra spraw wewnętrznych i administracji Grzegorza Schetyny – mówi Reczpospolitej Maciej Hoffman, dyrektor generalny Izby Wydawców Prasy.
Wiadomo, że we Francji prezydent przeforsował ustawę dającą możliwość takiego działania. Odpowiednia nowelizacja jest już przygotowywana w Polsce.
Źródło: Rzeczpospolita