Termin pojawienia się nowych wzorów nie został sprecyzowany.

W związku z Covid-19 harmonogramy prezentacji nowości sprzętowych, oprogramowania, systemów operacyjnych czy aktualizacji musiały zostać zmienione. Dotyczy to także tak prozaicznego z pozoru elementu jak emoji. W styczniu pisaliśmy o tym, że w tym roku pojawi się wiele nowych – i rzeczywiście publikacja wersji 13.0 nie jest zagrożona.

Wrzesień zamiast marca

Konsorcjum Unicode, odpowiedzialne za zatwierdzanie nowych emotikon, zapowiedziało, że z powodu epidemii wydanie wersji 14.0 odroczone będzie o 6 miesięcy. Nowe obrazki zobaczymy więc we wrześniu, a nie w marcu (jak pierwotnie planowano) 2021 r. Tej decyzji towarzyszy jednocześnie oświadczenie, że wszystko zależy od rozwoju sytuacji.

Takie zmiany oznaczają, że nowy zestaw emoji dostępny będzie dopiero na początku 2022 r., gdyż zwykle upływa kilka miesięcy przerwy między ogłoszeniem nowych wzorów a ich realnym udostępnieniem.

Chwała wolontariuszom

Sytuacja spowodowana jest m.in. tym, że przy emotikonach pracują głównie wolontariusze. A oni, jak twierdzi Mark Davis, prezes Unicode, zajęci są obecnie ważniejszymi sprawami. W efekcie nie da się przestrzegać harmonogramu tak ściśle, jak było to w latach poprzednich.

Prezes jednocześnie zapewnia, że podjęta decyzja o zmianie kalendarza wydawniczego nie wpłynie na upublicznienie nowych emoji w wersji 13.0, które zostały już ogłoszone w marcu tego roku. Wszystkie one mają być dostępne jeszcze tej jesieni.

Nieoficjalnie też się mówi, że może zostać wydana wersja 13.1. W niej znalazłyby się takie emtoikony, których przerobienie nie wymaga wiele pracy (np. stworzenie czarnego kota na podstawie dostępnego już w bazie, co nie wiąże się z kodowaniem znaków).

Konsorcjum Unicode oczekuje także, że przy składaniu nowych wniosków pojawią się propozycje związane z panującą obecnie pandemią. Nie stoi to w sprzeczności z nadzieją, że w momencie, gdy ujrzą one światło dzienne, koronawirus będzie już tylko niemiłym wspomnieniem.

fot. Pete Linforth – Pixabay