Nvidia przypadkiem wyłączyła blokadę kryptowalut dla RTX 3060
Tym razem naprawdę
By nieco rozładować zastój na rynku kart graficznych spowodowany m.in. wykupywaniem sprzętu przez kryptowalutowych górników, Nvidia zdecydowała się dodać w BIOS-ie nowych GPU specjalne zabezpieczenie. Kiedy karta wykrywa, że wydobywamy kryptowaluty, jej moc jest ograniczana o połowę. Informacje o przypadku usunięcia zabezpieczenia pojawiły się już w zeszłym tygodniu, ale okazało się, że zdjęcia dokumentujące proces dotyczyły mało popularnej, a przez to nieblokowanej przez sterownik waluty.
Firma zapewniała wtedy, że złamanie zabezpieczenia nie będzie możliwe. W wyniku błędu producenta, problem przed jakim stanęli kupujący RTX-a 3060 "górnicy" rozwiązał się jednak niespodziewanie sam.
Kosztowny błąd
Nvidia omyłkowo zamieściła na serwerach nie tę wersję sterownika, którą planowała. Jej zainstalowanie powoduje usunięcie blokady. Producent szybko zorientował się, że popełnił błąd, ale mleko już się rozlało. Sterownik został skopiowany i jest tylko kwestią czasu, nim trafi na pirackie serwisy, skąd każdy będzie mógł go pobrać i w bez wysiłku wyeliminować podobno niemożliwe do złamania zabezpieczenie.
Wadliwy sterownik ma oznaczenie 470.05 i oficjalnie został wydany tylko dla osób zarejestrowanych w programie dla developerów. Wśród nich również są jednak entuzjaści kryptowalut.
Strzał w stopę
Wyciek oznacza zatem definitywny koniec funkcjonowania blokady dla RTX-a 3060. Wystarczy zainstalować znaleziony w internecie sterownik i nie przeprowadzać kolejnych aktualizacji. Z tego względu projekt specjalnych kart CMP przeznaczonych wyłącznie do kopania kryptowalut (i pozbawionych ograniczenia) staje się bezsensowny.
W przypadku kolejnych kart Nvidia co prawda będzie pewnie ostrożniejsza, ale i tak odpowiedź, jak sobie z ową blokadą poradzić, podała już hakerom w zasadzie na tacy. Choć spodziewaliśmy się, że zabezpieczenie (jak każde) w końcu zostanie złamane, aż tak kuriozalny jego koniec trudno było przewidzieć.
fot. Nvidia