Płatki śniegu w najwyższej rozdzielczości na świecie

Fotograf i naukowiec z Uniwersytetu w Princeton opracował prototyp aparatu, który pozwala fotografować płatki śniegu w najwyższej rozdzielczości na świecie. System opracowany przez Natana Myhrvolda składa się z mikroskopu i aparatu, które współpracują ze sobą, aby uchwycić obraz płatka śniegu. Nie jest to zadanie łatwe – bo ten model jest wyjątkowo kłopotliwy dla fotografów. Nie dość że malutki (większość płatków śniegu ma mniej niż pół cala, czyli 5 mm średnicy), ale także szybko znika.

Płatek na szafirowym szkiełku

To właśnie tendencja do szybkiego rozpadu płatka śniegu była jednym z największych wyzwań, którym Myhrvold musiał sprostać w swoim projekcie. Rozwiązaniem okazało się wyposażenie systemu kamer w termoelektryczny system chłodzenia, ramę z włókna węglowego i oświetlenie LED, które wydziela mniej ciepła niż standardowe żarówki. –Lampa błyskowa mojego aparatu jest tysiąc razy szybsza niż lampa błyskowa typowego aparatu – mówi naukowiec.

Myhrvold musiał również wymyślić, jak fizycznie uchwycić płatki śniegu. Szybko się zorientował, że „złapanie" ich na szkiełku mikroskopowym nie jest dobrym pomysłem – szkło jest znanym izolatorem. Wykorzystał więc szkiełko ze sztucznego szafiru, czyli kryształu, który stosuje się w zegarkach z wyższej półki. Ma ono niższy współczynnik przewodnictwa cieplnego niż szkło, dzięki czemu jest idealnym materiałem do zbierania próbek śniegu.

Po bezpiecznym umieszczeniu na szkiełku naukowiec ustawia ostrość mikroskopu, aby zrobić zdjęcie, zmieniając ekspozycję o jeden mikron na raz. (Dla porównania, szerokość ludzkiego włosa wynosi około 70 mikronów) Myhrvold fotografuje średnio każdy płatek śniegu ponad 100 razy lub tyle razy, ile może, zanim obiekt zacznie się topić. Następnie za pomocą specjalistycznego oprogramowania komputerowego, fotograf łączy wiele zdjęć, by uzyskać to jedno ostateczne.

Fotografie płatków śniegu Myhrvolda są dostępne w galerii kuchni modernistycznej.

fot. Modernist Cuisine Gallery