Wyciekły dane 9 mln klientów EasyJet
Przewoźnik poinformował o utracie cennych danych.
Do włamania doszło najprawdopodobniej jeszcze w styczniu. Firma jednak o nim nie informowała, co tłumaczy chęcią wcześniejszego oszacowania szkód wyrządzonych przez hakerów. Prawdopodobnie za atakiem stoi zorganizowana grupa przestępcza.
Dane 9 mln klientów zagrożone?
Jak się okazuje, wyciekły informacje dotyczące ok. 9 mln klientów linii lotniczych, jednak według EasyJet dane paszportowe podróżnych są bezpieczne. Firma uprzedza klientów przed rzekomymi próbami kontaktu ze strony osób podających się za jej przedstawicieli. Każdy poszkodowany zostanie w najbliższym czasie poinformowany o sytuacji.
Gorszą informacją jest to, że wraz z danymi wypłynęły też informacje o 2208 kartach płatniczych wykorzystywanych przez klientów linii lotniczych. EasyJet przekazał już informacje o tym operatorom takim jak Mastercard czy Visa.
Winne Chiny?
Agencja Reuters informuje, że prawdopodobnym autorem ataku jest grupa hakerów z Chin, podejrzewana w przeszłości o podobną działalność. Nie wyklucza się motywów politycznych, bo ugrupowanie prawdopodobnie powiązane jest z chińskimi służbami bezpieczeństwa. Ambasada Chin nie wydała komunikatu w tej sprawie.
Pracowników EasyJet czeka sporo pracy związanej z niwelowaniem negatywnych skutków wycieku. Koncern prawdopodobnie zapłaci też karę za nienależyte zabezpieczenie danych. Takie przypadki miały już miejsce w przeszłości.
fot. Pixabay