Wyciekły dokumenty sądowe z procesu przeciwko Google'owi
Ustawienia trudne do zmiany
W ubiegłym roku Google został pozwany przez prokuratora generalnego Arizony w związku z nielegalnym gromadzeniem danych. Ujawnione teraz niezredagowane dokumenty z procesu sądowego wskazują, że koncern świadomie utrudniał użytkownikom smartfonów blokowanie przekazywania danych o lokalizacji.
Pomimo wyłączenia udostępniania lokalizacji, Google nadal zbierał te informacje. Jeden z pracowników firmy miał powiedzieć podczas procesu: „Obecnie gromadzenie informacji o korzystaniu z urządzenia i danych diagnostycznych jest rozmyte w pięciu różnych ustawieniach, co powoduje, że warunki są trudne do zrozumienia dla pracowników Google'a, a co dopiero dla użytkowników".
Amerykański gigant wykorzystuje różne sposoby zbierania danych o lokalizacji użytkownika, w tym również te pochodzące z sieci Wi-Fi oraz aplikacji firm zewnętrznych.
fot. Gerd Altmann – Pixabay