Test Motorola Moto X Style

Wykonanie

Dużą obudowę zrobiono z aluminium, ale cała tylna ścianka pokryta jest szorstką gumą. Tył obudowy ma wypukłą konstrukcję dostosowaną do kształtu dłoni. Przyciski znajdują się na dobrej wysokości, a ich różna faktura umożliwia odróżnienie klawiszy bez patrzenia. Wyświetlacz został przykryty szkłem Gorilla trzeciej generacji, a cała obudowa jest odporna na zachlapanie. Niestety wyjście słuchawek powinno być wykończone z większą starannością.

Podzespoły

Motorola zrezygnowała z użytego w konkurencyjnych modelach, ale mającego skłonność do przegrzewania się procesora Snapdragon 810 na rzecz modelu 808. Ma on niższe taktowanie, co przekłada się na niższe wyniki w testach wydajności. Słabszy jest też układ graficzny, niemniej osiągi modelu Style będą wystarczające we wszystkich zastosowaniach.

Podobnie jest z ekranem – jego wysoką jakość widać w dobrym kontraście i wręcz wzorcowej kolorystyce. Gęstość upakowania pikseli (520 ppi) jest jedną z najwyższych w smartfonach. Potencjał bardzo dobrego aparatu ogranicza aplikacja fotograficzna o ograniczonej liczbie funkcji, ale jej zaletą jest intuicyjność i prostota obsługi. Główną kamerę, która kręci płynne filmy 4K, wyposażono w dwubarwną lampę doświetlającą. Swoje własne źródło światła ma też przedni aparat.

Interfejs

Motorola w przeciwieństwie do innych producentów nie wyposaża swoich urządzeń w interfejs własnego pomysłu. Standardowe oprogramowanie Androida zostało jednak wzbogacone o kilka autorskich pomysłów, np. ekran telefonu aktywuje się i wyświetla ikony powiadomień, gdy na niego spojrzysz, a dynamiczne obrócenie urządzenia w dłoni włącza aparat. Dostępne są też tryb oszczędnej pracy na baterii (bez możliwości konfiguracji) i funkcja przenoszenia danych ze starego urządzenia na Moto X Style.

​​​​​