Podsumowanie testu
W teście chcieliśmy się skupić na uniwersalnych i zarazem dobrych kartach 802.11ac, zatem wybraliśmy przede wszystkim modele USB wykorzystujące technologię 2x2 MIMO (oznaczone jako AC1200). Znalazła się w nim także karta PCI Express od Asusa, bo na razie tylko karty tego producenta są powszechnie dostępne (wkrótce pojawią się także podobne modele TP-Link, D-Link i innych firm). Przetestowaliśmy również jedną z najtańszych kart 802.11ac, mającą nominalną przepustowość 433+150 Mb/s, by porównać ją z droższymi modelami.
Wydajność
To najważniejsza cecha, która odróżnia 802.11ac od starszych standardów. Sprawdziliśmy, jaką przepustowość podczas odbierania i wysyłania danych zapewniają testowane karty przy różnych ustawieniach. Wynik testu najlepiej obrazuje wykres obok. Dobra karta USB potrafi „wyciągnąć” prawie 400 Mb/s – w naszym teście dotyczy to karty Netgear A6210, która ma teoretyczną przepustowość 867 Mb/s. Tania karta 802.11ac, w szczególności karta 433 Mb/s (jak TP-Link Archer T2U z ostatniego miejsca), może zapewnić połowę tej przepustowości, czyli ok. 200 Mb/s. Wszystkie pozostałe pomiary mieszczą się właśnie w zakresie 200–400 Mb/s.
Testy dowodzą, że rezultaty działania w starszym standardzie 802.11n wcale nie są gorsze, o ile karta korzysta z 3x3 MIMO. W przypadku testowanych modeli pokazał to Asus PCE-AC68, ale istnieją również takie karty ze złączem USB, np. Asus USB-N66, Linksys AE3000 i ZyXEL NWD2705. Są jednak mało popularne i trzeba zapłacić za nie 100–150 zł, więc lepszym wyborem będzie tani model 802.11ac. Jeśli potrzebujesz naprawdę wysokiej przepustowości, warto wydać około 150 zł na lepszą kartę 2x2 MIMO.
W naszym teście najwyższą ocenę otrzymała karta Wi-Fi do peceta, czyli Asus PCE-AC68. Wiąże się to przede wszystkim z wydajnością, ale nie w sieci 802.11ac (tu lepszy był model Netgear), lecz w sieci 802.11n. Ogólnie jest zatem najlepsza, ale dużo droższa niż pozostałe karty – trudno ją polecić przeciętnemu użytkownikowi.
Wyposażenie
Na ocenę końcową wpłynęły także inne detale, przede wszystkim wyposażenie samych kart: anteny, kontrolki, przyciski, dodatkowe śledzie dla kart PCIe. Ocenialiśmy również rodzaj interfejsu karty, choć i tak jest on uwzględniony w ocenie wydajności, bo się na nią przekłada. Zwróciliśmy uwagę na instrukcje instalacji, płyty CD ze sterownikami, a także dodatkowe oprogramowanie. Te elementy właściwie nie są niezbędne, w razie potrzeby można je pobrać z internetu.
Najwyższą ocenę za wyposażenie również otrzymała karta Asus PCE-AC68, ponieważ ma trzy zewnętrzne anteny i dodatkową magnetyczną (mocowaną np. do obudowy peceta) bazę dla nich, dzięki czemu można je ulokować w dogodnym miejscu. Najsłabiej wyposażona okazała się karta TP-Link Archer T2U. Urządzenie ma właściwie tylko płytkę ze sterownikiem oraz programem narzędziowym, choć i tak spełnia swoje zadanie.