A A A

Test gry Warhammer 40k: Gladius Relics of War

PC Format 9/2018
Strategie 4X łączą eksplorację, ekspansję, eksploatację i eksterminację. Chyba nikogo nie zdziwi, że w brutalnym świecie Warhammera 40 000 ten ostatni iks przeważa nad resztą i to nawet w grze turowej. Michał Amielańczyk


Weterani, którzy mają za sobą tysiące godzin budowania mocarstw w seriach takich jak Master of Orion i Cywilizacja, mogą się rozczarować. Jeśli jednak ktoś chce sprawdzić swój zmysł taktyczny, przesuwając po planszy jednostki ze słynnego uniwersum, będzie wniebowzięty.

Leman Russ na C3

Podzielona na heksy, losowo generowana przed startem rozgrywki powierzchnia planety Gladius stanowi teatr działań wojennych czterech frakcji. Biją się na niej zakuci w stal kosmiczni marines, paskudni nekroni, szeregi gwardii imperialnej oraz tępawi orkowie. Nie ma tu typowej kampanii: po prostu dobieramy parametry mapy, np. rozmiar i udział stałego lądu, zbieramy znajomych lub dodajemy maksimum piętnaście botów i zaczynamy podzieloną na rundy kilkugodzinną batalię. Zwycięży dowódca (lub drużyna), którego baza ocaleje. Namiastkę fabuły stanowią nagradzane surowcami i przedmiotami misje, które tłumaczą obecność naszej rasy na Gladiusie. Ponieważ materializują na planszy dodatkowych wrogów, można je wyłączyć.


I bez nich na mapie występują dzikie siły – starożytne golemy czy megaskorpiony. Trzeba się z nimi liczyć, bo Gladius zmusza do agresywnego poszerzania terytorium i przejmowania heksów, które przyspieszą dopływ surowców. Dzięki zasobom rozbudujemy bazę o nowe moduły, choćby elektrownię i bazę lotniczą, a także przeprowadzimy badania, by np. wyposażyć piechotę w granaty. Drzewka rozwoju są uproszczone, ale i tak każda rasa ma swoją tożsamość: orcza hałastra w mig mnoży obozowiska, ale w obliczu przewagi wroga szybko traci morale, a nekroni regenerują zdrowie i potrafią gwałtownie przyspieszyć produkcję żołnierzy. Każda frakcja ma też odpowiednio zróżnicowane jednostki, np. artyleria to domena gwardzistów.

Szach-mat!

Gdy mierzymy się z botami o domyślnie wybranym poziomie inteligencji, łatwo zignorować głębię starć i po prostu wygrać przewagą liczebną – wróg rzadko goni nasze zdziesiątkowane oddziały, dając im czas na odzyskanie sił. Multiplayer i sprytniejsza SI zmieniają sytuację. Znaczenie zyskuje rozlokowanie wojsk, bo np. zalesiony heks spowolni ruch oddziału, ale i ukryje go przed wzrokiem przeciwnika.


Trzeba też mądrzej dobierać jednostki – chłopcy z szablami niewiele zrobią czołgowi, który ostrzeliwując przyległe pola, zadaje podwójne obrażenia. Większej troski wymagają bohaterowie – w ich przypadku punkty doświadczenia nie tylko podnoszą atrybuty, ale i pozwalają rozwijać zdolności, m.in. ataki obszarowe. Herosi używają też rozrzuconych na mapie artefaktów.

Kiedy armia się rozrasta, coraz ciężej zlokalizować kolejne jednostki, ale gra nieco ułatwia zadanie – pokazuje jeden po drugim miasta i oddziały, które jeszcze nie wykonały swojej akcji. Pomoże to początkującym, chociaż w Gladiusie lista czynności i tak jest ograniczona – nie ma tu dyplomacji, a zarządzanie „państwem” sprowadza się do zajmowania heksów z różnymi bonusami do produkcji i budowania nowych kwater, gdy rośnie populacja. Bardziej liczy się planowanie produkcji (odblokowywane w późniejszej fazie gry samoloty powstają nawet w ciągu dziesięciu tur!) i przemyślane prowadzenie armii – w końcu to tytuł powstały w oparciu o stolikową grę bitewną.

Szkoda jedynie, że w modelach widać ograniczenia budżetu – taki drednot aż prosi się o krwawą animację deptania orków rodem z Dawn of War. Z drugiej strony większość osób i tak szybko otworzy ustawienia, by animacje przyspieszyć – jak przystało na grę 4X, występuje tu syndrom „tylko jeszcze jednej tury”.


Ocena:
Oceń:
Komentarze (0)

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Komentarze wyświetlane są od najnowszych.
Najnowsze aktualności


Nie zapomnij o haśle!
21 czerwca 2022
Choć mogą się wydawać mało nowoczesne, hasła to nadal nie tylko jeden z najpopularniejszych sposobów zabezpieczania swoich kont, ale także...


Artykuły z wydań

  • 2024
  • 2023
  • 2022
  • 2021
  • 2020
  • 2019
  • 2018
  • 2017
  • 2016
  • 2015
  • 2014
  • 2013
  • 2012
  • 2011
  • 2010
  • 2009
  • 2008
  • 2007
Zawartość aktualnego numeru

aktualny numer powiększ okładkę Wybrane artykuły z PC Format 1/2022
Przejdź do innych artykułów
płyta powiększ płytę
Załóż konto
Co daje konto w serwisie pcformat.pl?

Po założeniu konta otrzymujesz możliwość oceniania materiałów, uczestnictwa w życiu forum oraz komentowania artykułów i aktualności przy użyciu indywidualnego identyfikatora.

Załóż konto