Test smartfona Honor 6
Choć jakość wykonania jest najsłabszym aspektem urządzenia, niewiele tu wpadek, do których można się przyczepić. Użyty materiał szybko ulega porysowaniu. Wyjątkiem jest boczna ramka – jedyna matowa część obudowy. Wylot głośnika umieszczony na spodzie mocno przylega do podłoża, więc dźwięk jest stłumiony. Obiektyw aparatu znajduje się w samym rogu obudowy, co nastręcza problemów przy kadrowaniu zdjęć.
Charakterystyczną cechą oprogramowania jest brak ekranu aplikacji, skutkiem czego wszystkie ikony lądują na pulpicie. Jeśli potrząśniesz telefonem, ten automatycznie je posegreguje.
Jest to tylko jeden z licznych przykładów dodatkowych funkcji interfejsu – inne ciekawostki to np. uniemożliwienie korzystania z transmisji danych wybranym programom, uproszczona wersja pulpitu dla mniej zaawansowanych użytkowników, narzędzie do zwalniania zajętej pamięci, menedżer powiadomień czy oparta na gestach klawiatura Swype, która w ustawieniach figuruje jako domyślne narzędzie. Klawiatura systemowa nie obsługuje polskiego słownika.
- Dobre podzespoły
- Rozbudowany interfejs
- Przeciętna jakość obudowy
- Brak ekranu aplikacji
