ABW nie potrafiło zgrać danych z MacBooka z powodu... dysku SSD i niestandardowych śrubek

Idealnie obrazuje to wczorajszą wypowiedź redaktora naczelnego Wprost, czyli Sylwestra Latkowskiego. Według niego cała procedura zabezpieczenia materiałów dowodowych przeciągnęła się, gdyż funkcjonariusze ABW nie mieli odpowiednich umiejętności do obsłużenia MacBooka Pro należącego do redaktora naczelnego. Po prostu nie potrafili zgrać z niego danych.
Przyczyną tego był fakt, że MacBook Pro, jak każdy komputer Apple, jest w wielu miejscach skręcony za pomocą śrub TORX lub Pentalope, zamiast standardowych krzyżaków.
Najprawdopodobniej funkcjonariusze nie mieli takich narzędzi i musieli po prostu je zdobyć. Jest to sytuacja dziwna, ponieważ obydwa typy śrub są popularne w smartfonach i tabletach oraz są coraz częściej popularne też w coraz większej liczbie komputerów, także MacBooków.
Funkcjonariusze ABW i tak mają szczęście, że nie mieli do czynienia z najnowszym modelem MacBooka, w którym zastosowano prawie wyłącznie nowsze śrubki pentalobe. Jestem przekonany, że z otwarciem takiego komputera by sobie oni po prostu nie poradzili. Paradoksalnie nie byłaby to dobra informacja dla redaktorów Wprost, ponieważ zakończyłaby się zarekwirowaniem całego komputera. Taka sama sytuacja miałaby miejsce, gdyby komputer był wyposażony w niewymienialny, przylutowany do płyty głównej dysk SSD.
Drugim problemem był rodzaj dysku zastosowany w MacBooku.
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zapewne spodziewała się, że redaktorzy wprost pracują na starych pecetach wyposażonych w dyski talerzowe. Okazało się jednak, że komputer jest wyposażony w nośnik SSD i to podłączany za pomocą złącza mSATA, które też jest stosunkowo nowym rozwiązaniem i dopiero zdobywa popularność. Z tego powodu przed zgraniem danych konieczne jest podłączenie dysku do odpowiedniego adaptera i dopiero podłączenie do blokera zgrywającego dane.
Patrząc na coraz większą popularność MacBooków w Polsce wręcz żałosne wydaje się, że z rozbiórką i obsługą tego komputera nie mogli sobie poradzić funkcjonariusze agencji wywiadowczej. Może czas przypomnieć sobie, że mamy XXI wiek i nauczyć się najważniejszych cech różnych komputerów oraz innych rodzajów maszyn? Jeśli tak się nie stanie, nadal możliwe będzie swobodne podsłuchiwanie najważniejszych osób w państwie, w tym Ministra Spraw Wewnętrznych.
ABW jest niekompetentne
Swoją drogą jest to dobra wiadomość dla innych dziennikarzy śledczych oraz osób mających coś do ukrycia przed rządem. Jesteście bezpieczni. Skoro funkcjonariusze ABW nie mogli sobie poradzić z jednym z najpopularniejszych komputerów na tej planecie, na pewno nie przyjdzie im do głowy, że ktoś mógł pracować na miniaturowym komputerze raspberry PI z Linuksem, dane trzymać na miniaturowej karcie pamięci i dodatkowo je przysyłać na prywatną lub szyfrowaną chmurę. Po prostu nie mieści im się w głowie, że ktoś może używać komputera innego niż duża stacjonarka z wymienialnym dyskiem talerzowym i zainstalowanym na nim Windowsem. I to w wersji XP.
Grafikę główną wykonał Marcin Niedzwiedzki.






