A A A

Test myszek dla graczy

PC Format 9/2017
Myszka do grania jak mało które akcesorium wymaga dopasowania do preferencji użytkownika. Produkt idealny dla każdego nie istnieje, ale wybrać odpowiednie narzędzie wirtualnego zniszczenia pomoże nasz test. Przez ostatni miesiąc ugniataliśmy dwanaście popularnych modeli. Michał Amielańczyk

Podsumowanie testu

W zestawieniu znalazło się dwanaście popularnych myszek kosztujących od 100 do 165 zł.

Budowa, przyciski

Z wyjątkiem myszy Roccat Kova, symetrycznej także pod względem ułożenia przycisków, wszystkie modele są „praworęczne”. Każdy nada się do chwytu palm, te bardziej symetryczne pozwolą użyć chwytu claw (zwłaszcza SteelSeries Rival 100 i Logitech G203). Ostatni model jest tak drobny, że sprawdzi się nawet w chwycie fingertip. Spośród myszy w pełni ergonomicznych najwygodniejsza jest DreamMachines DM2 Comfy.

Osoby szukające nadprzeciętnej liczby klawiszy obok Roccata zainteresuje Trust GXT 155 z aż piątką przycisków pod kciukiem i dodatkowym „fire” przy palcu wskazującym. Przeciwieństwo stanowi Razer DeathAdder – jedyny model bez wydzielonego przełącznika DPI. DeathAdder, podobnie jak Bloody AL90, Logitech i SteelSeries nie informuje też o wybranej czułości. Pozostałe sygnalizują zmianę DPI barwą podświetlenia albo za pomocą osobnych kontrolek (Gigabyte XM300, Ravcore Blizzard, Trust).

Precyzja, szybkość

Dwie myszy, Ravcore i Bloody, korzystają z sensora laserowego Avago 9800, pozostałe używają sensorów optycznych. Najlepszy okazał się PMW3330 myszy Modecom MC-GMX4 – choć prędkości uzyskane przy wyższych DPI były nieco niższe niż w dopracowanym przez lata DeathAdderze, osiągającym średnio ok. 3,5 m/s, ten pomiar bywa mylący. Obok tej pary wyróżnił się jeszcze szybki i dokładny Logitech. Z kolei „własne” sensory Roccata i SteelSeries nas rozczarowały, choć najgorzej i tak wypadł Trust – wolny, z zaburzeniami śledzenia i jitterem już przy 400 DPI.

Myszy radziły sobie z pracą na większości powierzchni. Na przezroczystym, niematowym szkle żadna mysz nie działała, lakierowane drewno sprawiło problem myszom Dream Machines, Gigabyte i Natec Genesis GX75. Ravcore i SteelSeries wymusiły zmianę koloru powierzchni pod podkładką ze szkła matowego, buntując się przeciwko bieli styropianu.

Jakość wykonania

Większość myszy ma przełączniki Omron i jest całkiem solidna. Jedynie lewy bok Gigabyte’a ugina się tak, że przy byle gwałtownym ruchu kciuk wciska przyciski bez ich dotykania. Szkoda, bo dyskwalifikuje to dobrą mysz.

Oprogramowanie

Dwaj producenci nie dodali do myszy softu. By zmienić zestaw poziomów DPI (i tym samym kolory podświetlenia) w CM Storm Alcor, trzeba pobrać nowy firmware, Dream Machines nie pozwala nawet na to. Aplikacja Razera, Synapse, zmusza do rejestracji, ale poza tym ma wszystkie pożądane funkcje, mimo że prosty DeathAdder części nie wykorzysta. SteelSeries razi możliwością ustawienia tylko dwóch poziomów DPI i kłopotami ze zmienianiem profilów za pomocą przycisków myszy, ale wadliwe resetowanie ustawień (Modecom) czy zachęty do oszukiwania w grach (Bloody) irytują bardziej.

Poza tym programy są do siebie podobne, umożliwiając głównie zmianę podświetlenia, DPI, funkcji przycisków i nagrywanie makr. Najlepiej wypada elegancka aplikacja towarzysząca myszy Roccata. Kova nie tylko pozwala na najbardziej zaawansowaną konfigurację działania myszy i obłożenia przycisków, ale też jako jeden z trzech modeli zapisuje w pamięci całe profile.

Podkładki

Od biedy mysz będzie pracować nawet na okrytym dżinsami udzie, ale gracz powinien raczej zaopatrzyć się w odpowiednią podkładkę. Do wyboru są:

Materiałowe, np. Razer Goliathus – najtańsze, najpopularniejsze rozwiązanie. Mogą nieco spowalniać ruchy, ale nie powodują kłopotów z odczytem (zwłaszcza te jednolicie czarne, bo kolorowe wzory czasem powodują problemy), mają różne rozmiary i grubość. Minusem jest brudzenie się – zbierają pot i starty naskórek – oraz strzępienie się brzegów tańszych „szmacianek” bez obszycia.

Plastikowe, np. Logitech G440 – są zwykle „szybsze” niż materiałowe, choć potrafią mieć niską trwałość – niektóre łatwo się porysują i zaczną „ścierać”.

Metalowe, np. Corsair MM600 – podobnie jak plastikowe mogą różnić się fakturą w zależności od strony. Nie niszczą się tak łatwo, ale potrafią być bardziej hałaśliwe, nie są też delikatne dla szorujących po nich ślizgaczy i dłoni.

Szklane – szkło matowe nie jest tak problematycznym podłożem, ale i tak nie jest to popularny typ podkładki, nawet jeśli mysz napotyka najmniejsze opory
i przemieszcza się bardzo szybko.

Inne – producenci cały czas opracowują nowe podkładki z nieco innych materiałów (np. Zowie PTF-X), mające poprawiać prędkość ruchu albo precyzję. Poza tym niektóre modele mają podpórkę pod nadgarstek, a nawet kolorową świecącą ramkę (np. SteelSeries QcK Prism).


Ocena:
Oceń:
Komentarze (0)

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Komentarze wyświetlane są od najnowszych.
Najnowsze aktualności


Nie zapomnij o haśle!
21 czerwca 2022
Choć mogą się wydawać mało nowoczesne, hasła to nadal nie tylko jeden z najpopularniejszych sposobów zabezpieczania swoich kont, ale także...


Artykuły z wydań

  • 2024
  • 2023
  • 2022
  • 2021
  • 2020
  • 2019
  • 2018
  • 2017
  • 2016
  • 2015
  • 2014
  • 2013
  • 2012
  • 2011
  • 2010
  • 2009
  • 2008
  • 2007
Zawartość aktualnego numeru

aktualny numer powiększ okładkę Wybrane artykuły z PC Format 1/2022
Przejdź do innych artykułów
płyta powiększ płytę
Załóż konto
Co daje konto w serwisie pcformat.pl?

Po założeniu konta otrzymujesz możliwość oceniania materiałów, uczestnictwa w życiu forum oraz komentowania artykułów i aktualności przy użyciu indywidualnego identyfikatora.

Załóż konto