Podsumowanie testu
Jak wynika z analizy firmy badawczej IDC, ponad połowę rynku elektroniki ubieralnej kontrolują firmy – Fitbit i Xiaomi. W teście znalazły się też urządzenia firm z trzeciego i czwartego miejsca, Garmina i Samsunga, oraz opaska Sony i gadżet gamingowej marki Razer.
Wykonanie
Wszystkie opaski mają podobną jakość wykonania, choć uwagę przykuwają przede wszystkim wyposażone w ekran modele Samsunga i Sony. Szczególnie okazale prezentuje się koreański produkt – zakrzywiona powierzchnia ekranu oraz chromowany pasek biegnący wokół wyświetlacza robią bardzo dobre wrażenie. Niestety te dwie opaski są narażone na uszkodzenia
– w przypadku urządzenia noszonego na nadgarstku nietrudno o porysowanie obudowy lub ekranu.
Nie licząc opaski Samsunga, moduły elektroniczne wszystkich smartbandów można wyjąć i przełożyć do modeli w innym kolorze. Ich wyjęcie jest też konieczne podczas ładowania – tylko Sony pozwala od razu podłączyć tradycyjną ładowarkę micro USB. Do urządzeń firm Fitbit oraz Garmin dołączone są dwie opaski o różnym obwodzie. Dzięki temu model Garmina ma największy w teście zakres regulacji bransoletki.
Pod względem gabarytów najlepiej wypada opaska Xiaomi – jest najlżejsza i najmniejsza. Z kolei noszenie ogromnej opaski Samsunga w niektórych sytuacjach może przeszkadzać.
Każdą opaskę można zabrać pod prysznic, ale już tylko trzech z nich nie musisz zdejmować podczas pływania w basenie czy kąpieli. Najlepszą wodoszczelność ma urządzenie firmy Garmin.
Wyposażenie
Ciekawym zabiegiem było wykorzystanie ekranu e-ink w opasce Sony – taki wyświetlacz zużywa mniej prądu niż tradycyjne LCD, które znajdziesz w Samsungu. Nie jest to jednak ekran dotykowy, więc komunikacja z opaską odbywa się za pomocą przycisków na obudowie lub stukania w ekran. W ten sposób komunikujesz się też z opaskami Razer, Fitbit i Xiaomi, które na swoich LED-owych wyświetlaczach potrafią pokazać jedynie postępy w realizacji dziennego celu. Ekran ma również opaska Garmina – jest to wyświetlacz przypominający te spotykane w zegarkach elektronicznych. Ma pasek postępu pokazujący stan realizacji celu, poza tym może wyświetlać godzinę, datę, liczbę spalonych kalorii oraz stoper. Między funkcjami przełączasz się, używając przycisków w obudowie.
Dodatkowym wyposażeniem jest np. monitor tętna umieszczony za spodzie opaski Samsunga, choć odczyt jest powolny i działa bardzo chimerycznie. Z kolei parowanie smartbanda Sony z telefonem możesz sobie ułatwić dzięki modułowi NFC. Wszystkie opaski, nie licząc modelu Garmina, wibrują.
Opaski z ekranem (Sony i Samsunga) charakteryzuje krótki czas pracy bez ładowania – 3 dni. Prostsze urządzenia mogą działać od 5 do 10 dni. Wyjątkiem jest model Garmina – nie ma on tradycyjnego akumulatora, a baterię zegarkową. Działa na niej bardzo długo – producent twierdzi, że nawet rok. Wynika to z bardzo oszczędnej komunikacji między opaską a smartfonem
– synchronizacja danych odbywa się tylko na żądanie użytkownika. Inne opaski wysyłają dane do telefonu automatycznie, co obciąża także akumulator smartfona.
Nie licząc opaski Samsunga, moduły elektroniczne wszystkich smartbandów można wyjąć i przełożyć do modeli w innym kolorze. Ich wyjęcie jest też konieczne podczas ładowania – tylko Sony pozwala od razu podłączyć tradycyjną ładowarkę micro USB. Do urządzeń firm Fitbit oraz Garmin dołączone są dwie opaski o różnym obwodzie. Dzięki temu model Garmina ma największy w teście zakres regulacji bransoletki.
